wtorek, 9 czerwca 2015

Ludzie którzy mnie wkurzają?

No tak, jako że ostatnio bawiłem się w selekcjonowanie ludzi na gatunki co pewnie mogło się wszystkim nie podobać, no bo i dlaczego? To dziś napiszę o ludziach którzy się wtrącają w nie swoje sprawy.
Na pewno mieliście kiedyś taką sytuację że wiadomo, podbijaliście coś do jakiejś dziewczyny na imprezce, bajera fajnie wychodzi, wiecie już myślicie że coś z tego będzie a tu nagle wchodzi taki ulizaniec. I nie, nie mówię ulizaniec zadbany. Tylko taki plastuś który na sam widok przypomina tych kochających inaczej. Jakby tego było mało, przysiada się do was i wtrąca się do waszego tematu.Wiadomo, jak to facet próbujący podbić, starasz się mówić coś o łóżku etc, a tu wyjeżdża ci taki typ i powie "A jakie masz łóżko, bo materac z termowkładki może być bolesny dla kręgosłupa twojego lub tej dziewczyny która chcąc nie chcąc wygląda na delikatną". Oczywiście, wiadomo. Facet stara się uratować sytuację mówiąc że termowkładkę już wyrzucił do śmieci w zeszłym roku. Jednak naszemu przemądrzalcowi to nie wystarcza. (To było by zdecydowanie za proste) Zaraz rozpoczyna wywód na temat materacy, tak długi i tak nudny że nie wiesz czy masz zapaść się pod ziemię, w szczególności że dziewczyna którą przed chwilą bajerowałeś, teraz patrzy na niego jak na obrazek. Wiadomo, tego jest za wiele. Ale co możesz zrobić, sprzedając mu gonga na facjatę, narażasz się na jego płacz i delikatność i współczucie dziewczyny. Więc co robisz? Oczywiście zaczynasz dojeżdżać na temat jego wyglądu sugerując stereotypy (Gorzej jak wbije na ciebie jego facet ;) ) nie zawsze to działa, więc musisz zrobić ruch mistrzowski tak by przemądrzalec odczepił się raz na zawsze, bierzesz dziewczynę i zapraszasz ją do tańca, wszak nie da się tańczyć w trzech (Aczkolwiek, zdarzali się i tacy). Przemądrzalec ów, nie wie co ma wtedy zrobić więc, idzie znaleźć sobie kolejną osobę do której może się dowalić, a ty cieszysz się imprezą i zabawą z tą dziewczyną. Swoją drogą zauważmy fakt ze przemądrzalec zazwyczaj nie cieszy się wielkim zainteresowaniem, nie. On musi koniecznie zwracać na siebie uwagę, wkurzając innych ludzi. Sam znam takich ludzi, czy to w szkole, czy prywatnie są to wściekający imbecyle, przy których odechciewa się wszystkiego. Dzięki za wszystko. Sayo ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz